pogiety film, ze niby o czym on jest o rozdwojeniu jaźni o tym ze w kazdym jest zły Sam Gold i sratatata, a ten akcent animowany to co to było Ritchie papuguje Tarantino hmmm nie no ja sie zawiodłem gruboo
Mam te same odczucia. Ten film to totalny gniot. Nic się tu kupy nie trzyma, fabuła jest beznadziejna. Jestem zawiedziony.